Pewnie mówisz sobie, że nie masz czasu? Albo zdrowia? Albo sprzętu? A może twierdzisz, że nie masz kondycji i nie dasz rady? Jeśli któraś z tych wymówek pojawia się w twojej głowie, czytaj dalej. Być może zmienisz zdanie.
Wymówka nr 1: Nie mam czasu biegać
A grać w gry na fejsie to masz czas, co? Albo na siedzenie na demotach? Że już nie wspomnę o tym, że na czytanie głupot w internecie, to masz na pewno, bo właśnie siedzisz na naszym portalu i czytasz. Głupoty właśnie. Zamiast wziąć się za siebie i ruszyć w bój z samym sobą.
Wymówka nr 2: Nie mam zdrowia do biegania / Bieganie niszczy stawy!
Rzadko trafia się człowiek, który nie może biegać z powodów zdrowotnych. Chodzisz? Jesteś w stanie podbiec do uciekającego autobusu? Jeśli tak, to możesz biegać. Pamiętaj tylko o tym, żeby na początku się nie przetrenować. Nie o to chodzi, żeby rzucać się z motyką na słońce, trzeba mierzyć siły na zamiary. A, zapamiętaj sobie jedno: bieg przeplatany chodem to żaden wstyd. To racjonalne podejście do własnych możliwości.
Stawy to osobny temat. Najczęściej narzekają na nie ludzie, którzy:
- Myślą, że bieganie po asfalcie to świetny pomysł – otóż nie, jest to pomysł z gatunku bardzo głupich,
- Myślą, że bieganie w trampkach to świetny pomysł – otóż nie, buty bez amortyzacji zwłaszcza w przypadku gdy masz sporą nadwagę to pomysł z gatunku bardzo głupich. Nie sugeruję, żebyś od razu kupował lub kupowała buty za sześć stówek, po prostu przejdź się do sklepu biegowego i pozwól specjalistom dobrać odpowiednie obuwie do twojej płci, wagi i stopy.
Jeśli będziesz unikał dwóch powyższych zachowań, unikniesz problemów ze stawami. Ale uwaga, tylko pod warunkiem, że już ich nie masz.
Wymówka nr 3: Nie mam sprzętu
Bieganie nie musi być drogie. Nie jest potrzebny ci pulsometr z giepeesem i koszulki funkcyjne z najnowszej kolekcji najlepszych firm. Nie chcę ci psuć humoru, ale – uwaga, uwaga – kiedyś tego wszystkiego nie było, a ludzie jakoś żyli. I nawet biegali.
Wymówka nr 4: Nie mam kondycji / Nie dam rady
Ha, a wiesz dlaczego nie masz kondycji? Bo siedzisz w domu i nic nie robisz. Kondycja sama się nie zrobi i nie spadnie ci z nieba. Trzeba na nią pracować. To żaden wstyd truchtać powolutku, dysząc rozpaczliwie. To, że biegniesz świadczy o tym, że chcesz zmienić swoje życie. Obiecuję, że inni biegacze nie będą się z ciebie śmiać. Raczej się do ciebie uśmiechną i powiedzą cześć. Aż za dobrze pamiętają swoje początki (poza rzadkimi i usportowionymi od kołyski egzemplarzami) i to, jak sami rozpaczliwie dyszeli, myśląc, że umrą.
A więc dalej, rusz się i biegaj!
You Might Also Like
Jakie elementy tworzą dobre ubranie sportowe?
Podczas uprawiania sportu niezwykle ważnym elementem jest ubiór. To on zapewnia komfort i wygodę sportowca w trakcie uprawiania aktywności fizycznej....
Okulary korekcyjne dla kobiet. Modne oprawki inspirowane stylem boho. Sprawdź je na PiekneOksy.pl
Kiedyś noszenie okularów było męczarnią. Oprawki i szkła były grube, przez co nie dodawały one atrakcyjności do naszego wyglądu. Technologia...
Zalety metody akrylowej zdobienia paznokci
Spośród wszystkich metod zdobienia paznokci największą popularnością cieszą się teraz hybrydy, ale to nie oznacza, że o pozostałych metodach można...
Depilacja laserowa vs depilacja mechaniczna
Wiele osób zastanawia się co wybrać – kontynuować depilację swojej skóry tradycyjnymi metodami czy jednak pokusić się o zakup serii...